Roztrzęsione ręce, z których wypadają
stare zdjęcia.
Po policzkach bladych sine łzy lecą,
choć twarz nadal uśmiechnięta.
Cichym krzykiem wołam Boga,
by ratował.
By pozwolił się radować,
od nowa.
Łzy ocieram, zbieram zdjęcia
i wspominam.
Co się śniło dzisiejszej nocy,
sobie przypominam.
Nie pomoże mi przemowa,
ani trudne słowa.
Nie pomogą mi tabletki,
kiedy boli głowa...
http://josephgo.wrzuta.pl/audio/aYwcyhd6ibu/mafia-_miasto_lez
Jestem do niczego. Jestem do niczego. Jestem do niczego. Jestem do niczego...
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24