Fak... Ile okres potrafi przynieść problemów... Tzn słowo a nie okres sam w sobie. :P No ale nie ważne.
Nie moge się doczekać sierpnia. To właśnie ten miesiąc w którym wróce do domu i będę mógł rozpiepszyć hajc który przywioze. ]:-> Przed zimą powinienem mieć już prawko na motocykl który to zresztą sobie kupie za zaoszczędzone pieniądze i będę popierdalał na jednym kole! WRUUUUUUUUUUUUUM! No ale to inna bajka... Głównie chodzi o to że ten rok to będzie ciężki rok. Z całą pewnością odciśnie piętno na całym moim życiu. A na początku przyszłego roku będzie wesele! Fajnie? Fajnie by było żeby któryś z moich ziomków się hajtnoł bo dawno nie byłem na weselu! :P Ciekawe kiedy przyjdzie czas na mnie? Puki co to się nie zanosi.
Jakiś czas temu dotarło do mnie że są dwie największe siły które kierują mężczyzną. Oczywiście jeśli ktoś odrazu pomyślał o kabonie i kukurynach to się nie mylił! :] Najgorsze jest to że obie te siły wywierają na siebie wpływ. Jak kolwiek by nie było jest dobrze bo czemu miało by być inaczej?
"A teraz dzieci pocałujcie Misia w ..."
Do następnego razu. :]