Hejo leszki, leszkówki i leszkowiątka !!!!
Dawno mnje tu ni widzielista musi ale zem zajenta była. Wieta pole cza zaorać bo jak dobże ni zaożeta to i burak nie wyrośnie i Maciorka nie urośnie no i gnoju nie bedzie (muj własny łańcuch pokarmoy no wieta żem sie popisać chciała co na biologiji było)
Dzisioj rano jak my do klasy weszły jak zaczelo rypać taki fetor, odór, smród zawiesina jak u Miss obornika normalnie.
Na zdj powyrzej widzita jakie so efekty tego rypania biedny Bratowy miejmy nadzieje że łazienke ma w tych 5 domach samochodzie i kombajnie.
Noto TYLE MOJE PYSZCZAKI
Pozdro dla leszka , klapka ,syna ,żony i całej wiochy!