wczoraj na piwku ;)
humorek od razu się poprawił!
ale i tak Katarzyna miała szczęśliwy dzień hihihi, nie zapomne Ci tego ;) jakoś na maszynach Ci nie pykło ;) a pamiętasz co mówiłaś o tym monopolowym ehh
w lotki przegrałam
na maszynach przegrałam ( ale podobno była popsuta to sie nie liczy ;P )
z fontanny wracałam mokra
sos od kebaba to nie powiem jaki był ostry
nio i ten przystojniak co najpierw mi się oświadczał a później przyjaźń zaproponował... słodki był ;) ehh facecii ;)
nio i pare innych przygód... takich jak glebaaa hihihi ;)
a od października na studia hihihi
w życiu rób to na co masz ochotę, nie ważne co inni o tym sądzą...
"kolejny dzień przynosi nam nowe szanse..."