ile dzisiaj się nadębowaliśmy to dawno tyle nie było, jakieś 3 mc ;P
niby ogólnie lepiej, ale muszę kupić wielokrążek, bo leci, a czasem galopy muszę kontrolować:D i na zmianę z halterem. Wędzidło gumowe całe wygryzł, słucha się tylko w terenie.. załatwię jakąś ujeżdzeniówke i czarną wodzę to może pojeździmy czworobok. w lesie metrówki przelatujemy, ale przyznam, że nie lubię mega bryków Z GÓRKI -,-
dzisiaj znowu: twój koń rozwalił mi 3 kubki! półke nad boksem! zeżarł moją kanapkę! wciągnął derke! itp itd :DD kocham go