Mogę dać Tobie wszystko, być Tobie tak bliskim.
I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim.

Nie jest jak wcześniej, jest dziwnie, tak pusto. Nie wiem o co chodzi  bo raczej nie o Ciebie, chociaż też masz z tym coś wspólnego, tak sobie siedzę  i oglądam Twoje zdjęcia i tęsknie  i mi smutno, też tak masz? No pewnie że nie, bo po co się martwić że się kogoś zraniło? Zazdroszczę Ci, że dla Ciebie to takie proste. Wiem, że oglądasz mojego fotobloga, ale za głupi jesteś żeby przeczytać tą notkę, a nawet jak byś przeczytał, to nie wiedziałbyś, że to do Ciebie. Przecież jesteś przesadnie wredny, chamski, zarozumiały, zawsze musi być na Twoim, a przecież nigdy nikomu innemu nie potrafiłam ustąpic, ostatnie słowo zawsze musiało należeć do mnie, tylko  w Twoim przypadku poszły jebać się moje "zasady" i wcale nie jesteś jakiś mega przystojny, a mimo to ciągnie i tęsknie, cholernie. byłeś takim moim ideałem, a przez jedną głupią spine, przez jedno głupie nieporozumienie Cię straciłam, po raz drugi i zapewne nieodwracalnie. Nie wiesz nawet jak przez te głupie pisanie się przywiązałam, jak bardzo się przyzwyczaiłam do tego że wstaję ran o imam sms, kładę się spać, pisze z Tobą. Rozpoczęcie tego roku było piękne właśnie dzięki Tobie, ale jak zawsze wszystko chuj strzelił, nie pozdrawiam, cześć.