naszło mnie coś na wspomnienia - lubie je :)
Nie potrafie dobrać w słowa, rzezczy które chciałabym przekazać, które ostatnio ciagle plącza mi się po głowie i które najchętniej wykrzyczałabym całemu światu, chodź zależy mi na tym żeby dotarły tylko do nielicznych osób..
Wszystko jest niezmiernie dziwne, nadzwyczajnie pozmieniane i ogólnie niepojętne. Myślałam ostatnio duzo o cofaniu czasu, nie żałuje nigdy niczego, bo wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale gdyby się dało prawdopodobnie bym to zrobiła. Albo przynajmniej na jeden dzień przeniosła się do tamtych chwil, aby poczuć się jak dawniej.
+ jutro kartkówka z alkoholi.
i test z dwudziestolecia międzywojennego. BLEEEE