Za kilka godzin jadę, a ja jestem jeszcze w proszku, w dodatku muszę iść na geografię zaliczyć sprawdzian :/
ogólnie to jade w jakiejś pożyczonej torbie, bo swoją walizkę musiałam rozwalić:) i jestem chora, ale to już tak żeby z reguły ponarzekać na sam koniec :)