Mój lekarz ma rację.
Cały ten stan w którym się znajduję jest skutkiem tego że trafiłam na bardzo chujowych ludzi.
Bardzo.
Nie masz za grosz klasy dziwko.
Coś czuję, że sama obciągałaś pod stołem
I stąd obawy, że ktoś Ci może tego starego pryka sprzątnąć sprzed nosa. Ale nie martw się.
Po pierwsze- nie rozbijam związków i rodzin, po drugie- zwalniam się, po trzecie- jestem aseksualna i Twój stary pryk mnie obrzydza więc co najwyżej mogłabym go orzygać, gdyby mnie dotknął i zabić pierwszym strzałem bo każdy Ci powie, że w mej dłoni płynie więcej wkurwu niż mogłabyś sobie to wyobrazić.
Dobra. Koniec czarnych myśli.
Jeszcze tylko kilka tygodni i dojdę do siebie.
Naprawdę, chcę już zacząć terapię.
Wiem, że będzie trudno i niewygodnie ale będzie z szacunkiem i pomoże.
Dzisiaj urosłam w skrzydła. Siedzialam w poczekalni z moją ciocią. Tą samą z którą kilka lat wstecz opędzlowałam nie jeden litr wódki, z tą, która kupowała mi testy ciążowe, z tą z którą która kryła moje przeboje alkoholowe za czasów pyskowania :D
Co to były za czasy! Na samą myśl, mordka się uśmiecha. No ale wracając do tematu- była przed zabiegiem, którego strasznie się bała. To w sumie normalne. Widziałam, że wstydziła się tego i nie mogła spokojnie oddychać. Pierwsze jak ją zobaczyłam to zapytałam czy się boi. Mocne pytanie na które większość odpowiada, że nie a w rzeczywistości sra w gacie. Na szczęście była szczera i trochę sobie pogadałyśmy.Zapewnienie komuś wsparcia psychicznego w takich chwilach jest mega ważne. Ważniejsze od powiedzenia "dasz sobie radę. To nic takiego". Bo to oklepane. Oczywiście zabieg przebiegł pomyślnie. Pomogłam jej jeszcze założyć płaszcz. Ze stresu nie mogła się zapiąć. To brzmi banalnie ale tak właśnie powinna wyglądać pomoc. Bez oceniania, bez wyśmiewania i z sympatią.
Wiem, że będę dobrym ratownikiem w przyszłości :).
9 STYCZNIA 2019
7 STYCZNIA 2019
2 STYCZNIA 2019
6 GRUDNIA 2018
2 GRUDNIA 2018
27 LISTOPADA 2018
22 LISTOPADA 2018
15 LISTOPADA 2018
Wszystkie wpisy