Love you horse <3
Dzisiaj wkońcu lekcja. Poskakaliśmy sobie stacjonaty i krzyżaczki. Pogoda jest, znakomity koń jest, humor jest <3. Ostatnio zaczęłam ufać Pliszcze w 100%. Jakieś 3 tygodnie temu bałam się oddać jej wodze, teraz idzie mi to bezproblemowo. Ba, trzymam ją nawet za luźno ;p. Pod koniec lekcji, terenu wcale xD. Szkoda, że oba nie ufa mi tak bardzo jak ja jej. Ale skąd moge to wiedzieć...
Kiedy odeszła bardzo ważna osoba w moim życiu wreszcie zaczęło mi sie układać. NIGDY nie było tak dobrze.

"Kiedyś znajdę dla nas dom
Z wielkim oknem na świat
Znowu zaczniesz ufać mi
Nie pozwolę Ci się bać
Kiedyś wszystkie czarne dni
Obrócimy w dobry żart
Znowu będziesz ufał mi
Teraz śpij..."