ja nie chce piatku bo po piatku jest sobota a w sobote mam egzammin...no ale przeciez wiedzialam ze kiedys to nastapi...
nie jadłam już 5 dni słodyczy...to jest sukces...jestem z siebie dumna szczegolnie ze potrafilam sama jedna czekolade cala zjesc srednio 3 razy w tygodniu....ale koniec z tym...i to nei chodzi o to ze dbam o linie...nie jem słodyczy bo, bo,bo....(hmmm)........bo się zęby psuja! wlasnie, zeby!:):P
A propo zębow:
rozalia (moja siostra 6 lat): umylam zeby! i co powiesz?
ja: nieprawdopodobne! (śmiech)
rozalia (z pełną powagą): ty się nie śmiej...była dziś w przedszkolu pani dentystka i pwoiedziala mi ze gore mam zdrowa dol mam zdrowy, wszystkie zeby mam zdrowe. A Kasi powiedzila ze ma prochnice i jednego zeba do wyrwania, wiec sie nie smiej
ja: (przestałam sie smiac)...:)
aaa jeszcze jeden sukces mam na koncie:
Paulina (siostra 22 lata): moze pojedziesz z nami na narty przed sylwestrem
Ja: nie pojade, musze sie uczyc, trzeba kazdy wolny dzien wykorzytsac na nauke w koncu matura i w ferie tez nie pojade w koncu to caly tydzien, mozna tyle zrobic!
Paulina: aaa....normlanie mi sie glupio zrobilo... (wyszla)
3majcie kciuki jutro o 11:30