Wyglądam jak dusza mojej kuzynki-diablicy! Oboże.
Czyż to nie będzie idealny mejkap na ślub? Hmhmhmhmmhmh będę wyglądać jutro jak wielka byczka(tłumaczenie by ja: Byczka- tj diva)
Dzisiaj bardzo poważny temat muszę poruszyć a mianowicie: GIMBUSY. Yep
Pewnie większość z was myśli teraz " Ja prdl przecież ona sama jest w gimbazie i będzie tu teraz wypisywać jak to ona nie znosi gimbusów chodź sama nim jeeest". Ale drodzy państwo, na prawdę, ogarnijcie się. W gimnazjum wszyscy wszystkich leszczą "ty pacz jaki z niej gimbus". Ale bezpodstawnie zazwyczaj. Pewnie tylko dlatego, by poprawić sobie humor. Moim skromnym zdaniem gimbusy to takie osoby które lecą na modę. Tzn nie, że jarają się modelingiem. Nie, nie w tym sensie. Raczej podążają za tłumem. O to jest dobre określenie. Air maxy, ubrania moro, vansy, czerwone usta, zdjęcia z Jackiem Danielsem (Kij mnie to obchodzi jak się to pisze xD), grzyweczki znad ucha, tunele w uszach... Mogłabym wyliczać dalej ale mi się nie chce. W każdym razie takie dziewczyny (chociaż też chłopcy...) uważają się za strasznie oryginalne. Ja się pytam jak coś oryginalnego może posiadać połowa polskiej młodzieży? A może one po prostu nie znają znaczenia słowa "Oryginalny"? Tuuu jest chyba cały problem hahahhah. <--- moje jakże głębokie przemyślenia Część I.
Tak dla uświadomienia: Oryginalny-nienaśladujący niczego, swoisty, jedyny w swoim rodzaju