Proszę o wyrozumiałość, gdyż miałem rozkminę nad tą notką całą noc.
Szczerze mówiać to dalej nie wiem co napisać xd
Zdjęcie to przedstawia najzajebistrzą drużynę szkolną siatkarzy jaka kiedykolwiek istniala.
NIemal nie postradałem się z radości, kiedy dostałem w niej niezwykle zaszczytną i jakże ważną rolę 'super rezerwowego'.
Ubieglego roku doszliśmy do finałów wojewódzkich ,na ktorych okazało się, iż mamy 4 miejsce na śląsku.
NIe no, mowie wam, wypas jak nie wiem co. Dostaliśmy medale , a moja twarz wykrzywiła się w niespotykanym nigdy dotąd uśmiechu.
Czułem się jak Mike Tyson nokałtujący Gołotę w pierwszej rundzie.
No dobra, nie wiem jak się czul ,ale domyślam się ,że chciało mu się śmiać.
Mam taką nieodpartą chęć podzielić się tym co myślę, a wygląda to tak, że wczoraj doszedłem do wniosu ,że trzeba rozpierdolić system (cokolwiek to znaczy). No i tak myslałem o tym ,no i.. nic ;p
Piszę sobie już drugą notkę w życiu tego fbl i nie wiem co się dzieje. Tak jakby dobrze mi z tym ;p
A! Jeszcze się muszę pochwalić ,że dziś po kościele zostałem wcielony w niepokonane szeregi służb społecznych i zbierałem kasę do skarbonki przed kościolem. Nie no, mowię wam ,że to był taki wypas, że myślalem ,że zaraz posikam się ze szczęścia xd
Po służbie poszedłem zameldować się do kwatery głownej (czyt. zachrystia) ,gdzie główny generał brygady (tj. kościelny) ,pochwalił mnie za spełniony obowiązek wobec kościoła i odprawił.
Jak mnie już popierdoli do końca to wrzucę jeszcze coś wieczorem ;p
'Kogo szukasz?
Jak się nazywa?
Pewnie go znajdziesz
Na boisku
Miasto nie jest wielkie
Łapiesz, w czym rzecz?
Miasto nie jest wielkie, kotku
I wszyscy gramy razem'