Wiecie co ? muszę się tu rozpisać,bo siedzi coś we mnie i nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić .
na pewno mieliście już tez takie sytuacje,że po prostu tęsknota was dobija raight ? ja mam to strasznie często , i przez to tez narzekam na wszystko i odsuwam od siebie bliskich . ha. bliskich właśnie. nie dopuście do tego by coś ( wasza głupota ) zniszczyło to wszystko . tą więź między wami . dobra..bo zjeżdżam z tematu.. nie mozecie się załamywać , GET UP ! wstań ,podnieś się i idź dalej . masz zawsze wspomnienia : ) zdjęcia .pamiętam ta plażę ,te wszystkie plaże wygłupy ze znajomymi . było świetnie. gonienie się nawzajem,szukanie różne zabawy i pełen luz.. od wszystkiego . ale .najgorsze jest i tak to,że...Po jakimś czasie zobaczysz,ze ONI nie są ci potrzebni . głupie wspomnienia wymażą się. będziesz chciał o nich jak najszybciej zapomnieć booo wiesz ,że już ich nie chcesz znać ...w sumie to .. nawet przyglądasz się temu wszystkiemu i myślisz...,ze...ICH WCALE NIE ZNAŁEŚ... zwykłę pozory...
udawali , oszukiwali , a tak ? daj spokój , nie zalezy im . oleją cię .... będą cię omijac jak świerze gówno . jeden drugiemu coś nagada , ploty , głupie myśli,ze jesteś INNY : fuj i bleee . udawali - tak owszem . MAJĄ CIĘ GŁEBOKO W DUPIE ! TACY PRZYJACIELE A OBRABIAJĄ CI DUPY !!!!i po co ci to ? lepiej od razu zapomnij ... niż żebyś potem cierpiał przez to ... znowu , i znowu .... taka monotonia .... wszystko się powtarza... ja nadal nie wiem czemu ... czemu tyle razy mam cierpieć.... WYSTARCZY ! DOŚĆ ! NIE CHCĘ TEGO WIECEJ JUŻ ! . te wszystkie myśli,spojrzenia,że jesteś obrzydliwy itp . zamykasz sie w sobie.... myślisz : jak to bedzie ? kiedy przestaną cię olewac ? kiedy wrócą ? - nigdy. Aktualnie nie wiem czemu ludzie wytykają palcami innych ? why !? wszyscy jestesmy tacy sami , tylko,ze inni sa żałośni : ) i tyle ... najpierw wytykaja " wady " u nas samych a u siebie ? gówno widzą i taka prawda ! co z tego,że paroma cechami się różnisz , wyglądem,orientacją ... ? to jest ten powód do wyśmiewania i gnojenia ludzi ? w takim razie życze powodzenia w dalszych ploteczkach .... tylko się nie pogubcie , bo ja mam dość dużo " WAD " -.- jakie to słodkie,jak ludzie próbują zmieszać z błotem osobę tylko z powodu .. albo zazdrości...albo bo to im sprawia przyjemność ? NIE ROZUMIEM TEGO I NIE CHCĘ TEGO ZROZUMIEĆ ! -.- TO JEST CHORE CO NIEKTÓRZY Z WAS REPREZENTUJĄ SWOIM ZACHOWANIEM I TYLE ! ....' Tak więc nowa szkoła i nowe problemy a dokładnie jeden problem < Ja > Czemu ?Sam nie umiem sobie na to pytanie dobrze odpowiedzieć Aczkolwiek biorąc pod uwagę słowa które padają w moją stronę na szkolnych korytarzach typu: - Gej - Pedał - Męska dziwka ... Hmm mógłbym tak wymieniać godzinami ....
Nie kapuję ich ... Skoro oni są bądź mogą być szczęśliwi ze swoimi dziewczynami
to dla czego ja nie mógł bym być szczęśliwy kochając chłopaka
< A i odpowiadam na pytanie > Nie mam chłopaka > !!!!!!!!! '
założył się z kolegą o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka.
myślał , że to niemożliwe, żeby mógł się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jego typie. zaczęli się spotykać.
na początku miał z niego beke, ale potem było coraz gorzej. nie był mu wcale taki obojętny, jak mu się wydawało.
zaczął inaczej reagować na jego imię, stał się o niego zazdrosny, chciał się z nim częściej spotykać.
zaczął głupio się czuć z tym, że jest wobec niego nie w porządku. pewnego dnia postanowił mu to wszystko wytłumaczyć,
nie chciał już ściemniać, zakochał się. zadzwonił do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał go już słuchać. dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niego. powiedział, że naprawdę go pokochał, a on jest zwykłym chujem, bez uczuć. popłakał się. nie chciał tłumaczeń. zakończył z nim kontakt. po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali, a on go nadal kocha, i nie może wybaczyć sobie tego, jaki był głupi.....
- hm, BYWA -.-
Ludzie zawsze gadają , szcze