Wróciłam...

Nareszcie.! ; d

Chociaż bycie na wsi ma i swoj dobre strony, np. to, że na spokojno można wszystko sb przemyśleć.

Nie wiem czemu, ale to foto mi się podoba.

To miała być, "poważna" sesja na wsi, no ale jak Gała dostała głupawki to się skończyło włażeniem po drzewach, dachach, zwisaniem ze strzebli, leżeniem w cudzym zbożu, i robieniem zdjęć świnią i kogutom.

A no i żałuje że nauczyłam moją siostre pluć jak chłopak.

Moja babcia chyba z tego faktu też nie jest zadowolona.

xd

Hmm ...

Uwielbiam motory.!

- Ten wiatr we włosach.

- Ta prędkość.

- Ta pierdolona nagrzana rura .!

No cóż na pamiątke mam plame nad kostką. ; ))

- "Do wesela się zagoi .!"

 pocieszenie ze strony rodziny...

Ale i tak chce skórzaną kurtke na urodzinki. Tyle że do Stycznia to jeszcze  ho ho ho....

A na 18-tke motor. xd

Ahh marzy mi się, marzy ....

Tylko troszkę za bardzo w przyszłość wybiegam.

Ale tylko troszeczke. xd

"Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko."                                     

Paulo Coelho