~*~
Całkiem możliwe że potrzebuję czegoś, ale nie do końa wiem czego. A może wiem, ale najzwyczajniej na świecie nie umiem o tym mówić. Czasem zapominam jak się mówi. Zresztą - to nieistotne. Załatwiłam najważniejsze sprawy i teraz zostaje mi tylko kilka drobnych dociągnięć. Będzie dobrze. Co ja mówie - jest dobrze. Tak czy owak trzymam się i rozpadać nie zamierzam. No pain. Zbieram kłody spod nóg i buduje niezatapialną tratwę.
Któregoś dnia poproszę gwiazdy,
Bym obudził się tam, gdzie chmury będą już daleko za mną
Tam, gdzie problemy rozpływają się jak cytrynowe cukierki
Wysoko ponad kominami