photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 2 CZERWCA 2011
176
Dodano: 2 CZERWCA 2011

 

dlaczego wszystko musi mi się jebać? czy jestem aż tak beznadziejną osobą?

niedawno myślałam, że wszystko jest super pięknie, no ale się odmieniło.

i nie chodzi tu o żadne ćwiczenia, diety itp. chodzi mi o życie.

dlaczego gdy już zaczynam akceptować siebie, swój wygląd, chrzani mi się coś innego?

 

odkrywam na nowo, że naprawdę jetem beznadziejna ..

od 1,5 roku podoba mi się chłopak, którego nie znam, nigdy nie poznam i o którym nie mam pojęcia dlaczego nie potrafię zapomnieć. dziś np. podczas 'grupowej' rozmowy powiedziałam do niego: we wtorek, czternastego.. fajnie co? -,- łaaał nawet na mnie patrzył. tylko szkoda, że jutro nie będzie wiedział kim jestem. wgl co mi się w nim podoba, no co? sama nie wiem. wmawiam sobie, że nie jest ładny, choć tak nie sądzę. prawdopodobnie nie miał dziewczyny co mi bardzo imponuje, bo wiem, że niejedna chciałaby z nim być. wydaje mi się bardzo fajny nie mam pojęcia dlaczego! zauważyłam na próbach poloneza, że jest jedynym chłopakiem, który po zatańczeniu obkręca swoją partnerkę, to się wydaje takie miłe (; no, ale co z tego, skoro nigsy go nie poznam? a tak bym chciała, żeby był choć moim kumplem../

moim drugim, ważniejszym problemem jest to, że ostatnim czasie nie mogę się dogadać z przyjaciółką, przez co odkrywam w sobie i w swoim charakterze milion wad. teraz siedzę i płaczę! tak kurwa, płaczę. no i nic na to nie poradze, ale jestem takim człowiekiem, który często wyraża swoje uczucia płaczem. myślałam, że jeśli ktoś chce się ze mną przyjaźnić, to akceptuje mnie taką jaka jestem, no ale może się mylę.

 

 

moje nadmierne myślenie nigdy nie kończy się niczym dobrym. chyba pójdę spać

sny przyjemniejsze od życia? to nie jest miłe -,-

 

nikt nie musi tego czytać, to jak mój pamiętnik, sorki jak zabrałam komuś czas.


 

Komentarze

estomac też mm bujną wyobraźnie ;) ale kto wie <3
05/06/2011 11:59:09
weight Ja też tak często mam, że zwyczajnie płaczę. Czasem tak po prostu, czasem jeśli istnieje jakaś przyczyna. Płacz przecież wyraża emocje, likwiduje stres, pozwala odreagować... Nie miej siebie za dziwaczkę. Każda z nas ma podobnie.
Dodaję i życzę powodzenia we wszystkim, co robisz. Odnajdź w sobie siłę ;-*
03/06/2011 16:28:36
gingeronadiet Sny przyjemniejsze od życia? Znam to.
03/06/2011 13:36:57