dziś i jutro jakieś testy, w środę i czwartek sprawdziany, ale wylane w to. co prawda staram się o jak najlepsze oceny, bo do nowej szkoły i wgl, ale u nas nauczyciele przesadzają, więc nie będę się przejmować.

jest przecudowna pogoda i to się teraz liczy! (;

na dodatek rano się ważyłam i mam zadowalającą wagę  60.0  bardzo mnie to cieszy.

chyba jeszcze w tym tygodniu dodam jakieś swoje zdjęcie, albo chociaż brzucha, mimo, że nie jest jakiś tam mega cudowny, ale dla mnie ok.. potem chyba mam zamiar stąd odejść. ćwiczyć nie przestanę, z jedzeniem zobaczymy jak to będzie, ale przeszłam tu szczególnie po zaakceptowanie siebie i jestem na tej dobrej drodze. pomogłyście mi w tym :*

teraz jem płatki z mlekiem, bo obiadu nie ma i zaraz zmykam.

czeka mnie dziś :

spacer min.45 min (w drodze na tańce)

1 h tańca HH (;

ok. 180 brzuszków

8 minut legs

.. i coś się jeszcze wymyśli