coraz częściej zastanawiam się nad tym co ma sens w moim życiu a co nie...
doszłam do wniosku,że naprawdę nic nie dzeje się przypadkiem...
staram się cieszyć każdym dniem,choć niekiedy to nie wychodzi,bo jakieś istoty tego świata próbują mi pokazać to,że jestem gorsza,ale tak szybko się teraz nie poddam...
co to świąt to o dziwno jestem z nim zadowolona,było rodzinnie,zabieganie i całkiem pozytywnie...
cieszę się każdym telefonem od Ciebie!!
chyba wiosna daje mi powody do całkiem słodkiej miłości :)