Gdy cię widzę, cały świat przestaje istnieć Gdy cię nie ma, nie mogę przestać o tobie myśleć...
Świat co mnie otacza przestał mieć znaczenie Odkąd ciebie poznałam, utraciły na ważności Rzeczy traktowane jako wielkiej wartości Niech nazywa kto chce to objawienie To jest tak: ktoś jest dzieckiem, potem rośnie Coraz więcej się uczy, coraz więcej poznaje Są chwile kiedy myśli, że posiadł mądrości Żadna szkoła nie nauczy miłości Smutek atakuje potem radość bez sensu "Proszę, niech mama się odsunie od kredensu" Raz czuję się młoda, znów czuję się stara Na taki stan nie mam wiary Wtedy szybko się pojmuje, co znaczy tęsknić I radość z okazji z kimś kogo kochasz być Nogi same niosą do słońca Nie myśli, że można się popalić od gorąca Wtedy tracą na znaczeniu rzeczy w które się wierzy Tylko na jednym życiu ci zależy No bo miarą życie zaczyna być mierzone Tak właśnie. To pojęcia to trudne Można czuć, że ten stan wszechogarniający Jest uczuciem bycia wszystkowiedzącym Albo odwrotnie. Jest się głupim Dużym albo małym, słabym lub silnym.....
po prOostu kOocham. ..=*
Komentarze
plainlazy ano takie miało byc to zdjątko....mroczne tajemnice....=]
imnotyourtoy śliczniutko kofani:*:*:*:*:*: tylko czemu takie czarne?? :( nic prawie nie widac :( buska:* pozdrów męża swojego mimo ze go nie znam osobiscie:)