cześć. nie jest okey, ale już nie pierwszy raz. więcej ognisk ! Pije drinka i czuje, że i tak dziś nie usnę. Znów się o coś rozbijam, w duszy robi się zimno Dobrze wiemy oboje, że tak być nie powinno Siedzę w pustym mieszkaniu, myślę o tym jak było Pytam czemu to wszystko się tak szybko zużyło Cały ból w tym momencie nie jest mi oszczędzony Ciągle myślę o zmianach, pragnę lepiej się poczuć Ale budzę pijany w aucie gdzieś na poboczu Patrze w niebo i pytam, gdy ten obraz się ściemnił Czy tą pustkę po Tobie da się w ogóle wypełnić Wiem że nie jesteś sama, chcę byś była szczęśliwa Chociaż gasnę i czuje, jakbym nie miał paliwa Nic mi nie pozostaje, idę z wódką się zjednać Powiedz mi, gdzie Ty jesteś, kiedy jesteś potrzebna.. Rana cały czas krwawi, pewnie znów mi się przyśnisz Teraz piję, bez względu na to co o tym myślisz