Zawachanie
Dawno troche mnie tu nie było. Ale to nic. Zmiany troche. Nie chciało mi sie wchodzić. Tak jakoś XD. Nic. Raz dobrze, raz żle. Za grosz stabilności, nosz chuj by to strzelił. Dlaczego nie może być normalnie ? Dlaczego nie może być spokotynie ? Bez codziennych kłotni? Nie wiem. Mam nadzieje, że ten natłok szkoły, zajęć, brak czasu dla siebie minie, bo już mam dosyć, ciężko jest widzieć sie tylko w weekend ;/ Chce już wakacje. Kolonie, o tak. Szkoda, że kochanie nie jedzie. No nic, co zrobić.
Tłusty czwartek, spoko 2 pączki, ale dopiero jade do babci więc spokojnie dopiero sie zaczyna <lol> Mój cudnowny, prywaty, najlepszy, osobisty Justin Bieber. Tak wiem, że nie lubisz jak cie tak porównuje, nie moja wina UPS xD <3 I tak mnie kochasz, ja ciebie tez <3
__________________________________________________________________________________________
'Była chodna a jej ręce poczerwieniały z żalu, ona wciąż tu jest, choć już nie realizuje planów'