christmas time

Christmas.

Boże Narodzenie, czas, który w XXI jest czasem bieganiny, krzyku, nerwów, udawanych uśmiechów, sztucznych życzeń, które dla każdego są takie same. To wszystko z roku na rok coraz bardziej traci swoją wartość, wigilia zaczyna być niczym więcej jak tylko kolacją i sztuczną miłością do rodziny. Nienawidze tego. Wigilie powinno się spędzać w gronie najbliższych, w spokoju, tak by wszyscy byli szczerzy, a nie sztucze mili. Dla niektórych najbliższe osoby to rodzina, dla mnie on, mój misiek, który jest teraz na drugim końcu miasta, i... Tak robie z tego katastrofe, bo dla mnie to straszne, że niemoge spędzić z nim świąt, że nie mogę sie teraz tak po prostu przytulić. Nienawidze tych sztucznych życzeń, pierdolenia przy stole jaka to jestem już duża panna, że zaraz sie 'wyżenie' chuj wam do tego ?!  Na szczęście (moje, nie wasze) jestem wredną suką, i przyzwyczaiłam się, że 'jestem pyskata'. Jestem, no i co? I żyje własnym życiem. Nikt nie będzie mi przysłowiowo w kasze dmuchał. Wiem, że wypada być miłym, chociaż ten jeden dzień w roku, ale to działa w dwie strony, nie wkurwiasz mnie-jestem miła(no przynajmniej udaje), puszczasz głupie teksty-licz sie z tym, że będę wredna. To chyba tyle na temat mojej nienawiści do sztuczności świąt, może jeszcze to, że brakuje w nich religijności, tak jestem religijna. Wierze w Boga. Chociaż teraz to takie nie modne, nie fajne, liczy się ciało.

Oh ah, wigilia <chujowo> misio nie smuć już <3 kocham cie ;** no... Prezety mega spoko i głąbek <3 Jedyne 2 plusy dziejszego dnia, no i to, że on sie właśnie kończy i jutro przytule misia. Dobranoc

K O C H A M  C I E !

___________________________________________________________________________________________

'Zdrowia, szczescia, hajsu, miłości, rodziny i przyjemności, bo w przyjemności grzeszymy.'