P O L S K A ! ! ! P O L S K A ! ! ! P O L S K A ! ! ! P O L S K A ! ! ! P O L S K A ! ! !
Było super! Brakowało tylko przyczepnego toru, więcej mijanek, sztucznego oświetlenia i fajerwerk. Ale mimo tych braków było cudownie.
Parę razy załapałam się na tv o czym zaraz połowa moich znajomych z Polski mnie o tym przez SMS poinformowało. Nawet miły pan kamerzysta pokazał mi, że było dobrze.
Tak, tak, tak od dzisiaj stawiam na autopromocję hahaha
Jutro wielkie melanżowanie z Panną Anną. W końcu jutro nasze święto. Oj będzie się działo :D
Zastanawia mnie jeden fakt. Czemu dzisiaj na stadionie wszyscy faceci na mnie palcem pokazywali?
Chyba oprócz uśmiechu nic innego na twarzy nie miałam przyklejonego hahaha
Może autopromocja już działa.
Zdrowieję więc w poniedziałek nie będę musiała iść do szpitala.
A tego się najbardziej bałam.
Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku.
Ostatni wypad nad jeziorko do Ani i Anety oraz Oskara wraz z Pele, Agą, Adikiem, Benym i Kefirem udał się rewelacyjnie. Oby więcej takich odskoczni od codzienności.
Drift też był udany, ale lepszy był koncert Ascetów. Szkoda, że tak lało i byłam cała mokra mimo, że stałam pod parasolem ale z dodatkiem 3 osób. Mój parasol temu już nie sprostał