photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LUTEGO 2011

Piórnik.

God, czuję się zajebista. Czyż nie jest piękny?! <3
Chociaż na żywo wygląda sto razy lepiej. Tu nie widać detali.
My own hands' work.

 


 

 

Myślałam, że w czasie tych przygotowań do studniówki będę miała tyyyyyle czasu i siły, lajcik.

Bullshit.

Rekordem był czwartek, kiedy to po 10h roboty, wróciwszy do domu o 19.15, o 19.30 już spałam.

Ale efekt... <3

Nawiasem, wbijałam gwoździe, malowałam, używałam takkera, szyłam, kroiłam, mieszałam barwniki, latałam po drabinie...

Jeszcze tylko nauczę się tapetować i można będzie mnie najmować do robienia remontów.

Tworzenie dokumentacji - still in progress.

 

 

Chciałam wrzucić na youtube nasz studniówkowy koncert, ale po przesłuchaniu nagrania stwierdziłam, że takich fałszów nie daję xD

Ale atmosfera była genialna! Chcę więcej takich koncertów! :)

Tylko może lepiej będzie, jak będziemy lepiej grali xD

 

 

Parality-waltz odtańczony tak, jak nazwa na to wskazuje xD

 

 

Obecnie równe 37 stopni, ale nie, NIE CHCIAŁO MI SIĘ PO PROSTU przyjść na Nadir.

Jeśli nie wyzdrowieję do czwartku, to będzie słabo. Nie załapię się na maraton.

Czw: domówka Skórzewska u Ludwika. Pt: parapetówka Anki. Sob/Nd: ...

Do soboty koniecznie muszę być już zdrowa. No muszę!

 

Bo kolejnego tygodnia nie wytrzymam :*

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pixiehollow.