photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 STYCZNIA 2011

Rudzielec.

Kocham szamponetki.

Jeszcze bez "ogona".


Po Nowym Roku poważna rozmowa.

Bo miało być ok, ale stało się ostentacyjnie gorzej.

Ale wyjaśnienia zrobiły swoje. Oby obrana droga była słuszna, bo nie mogę znieść spojrzeń spaniela. Nie mogę.

Da radę, albo na bok. To tylko dla jego dobra.

Ja też dziękuję. Trzymaj się.

 

Znów zamroczył mnie Wrocław.

"O jak ja kocham to miejsce." Ale bez ironii.

Dzień z Marysią i Iff. Szkoda, że Ci dwaj, co mieli najbliżej to nie dotarli. Zostaje 29, bo "Tylko muzyka".

Ale za to Kasia i - accidentaly - Olka <3

I 40 minut wrzasków "X-Factoooooooooor"!

I tak najbardziej podziwiem, że Mister Nobody wytrzymał z nami w pociągu przy głośnych popisach wokalnych. Na całe gardło.

Nie. Stop. Najbardziej podziwiem babcię, która zasnęła - i spała! xD

 

Dredy w paski! Kocham Natalię <3

W sumie nie mam żadnego porządnego zdjęcia poza tym na facebooku, dlatego zamiast tego starszy rudzielec.

Nie będę dublować, one zasługują na królewskie traktowanie, są takie piękne! ;)

 

Od wtorku przygotowania do studniówki czas zacząć.

Sukienka w szafie, buty CHYBA te, w toku poszukiwania: rajstop, biżuterii, kosmetyków, spinek, innych pierdół tego typu.

Plus wizyta u kosmetyczki, makijaż, fryzura. Robić sama czy dać się skrzywdzić fryzjerowi?

 

Matury męczą. Chemia mnie rozłożyła. Nie ma jak pechowe działy + dezercja z konkretnych lekcji.

A "Skins" uzależnia. Kocham Cassie.

"Oh. Wow. Lovely!"

 

Pięć razy obserwowałam, jak w szkole robi się totalny galimatias.

Tu ktoś ci wymachuje pędzlem przed nosem, tam sika w twarz farbą w sprayu lub każe Ci iść naokoło, bo właśnie tu zszywa.

Pięć lat czekałam, żeby sama zrobić taki gnój, latać z młotkiem, malować wzorki i ciąć styropian.

I wreszcie jest! Już w piątek! STUDNIÓWKA 2011.

 

Branie udziału w programie artystycznym chyba nie jest zbyt mądre.

Dialog z panią G:

-Ale wybraliśmy przecież takie utwory, przy których ludzie będą się dobrze bawić...
-Studniówka nie jest po to, żeby się bawić. To jest pewna OKOLICZNOŚĆ.

Tak więc na okoliczność studniówki napisaliśmy bardzo głęboki tekst. Bardzo.

Ta piosenka to szczyt mej głębi umysłowej i artystycznej.

Pozdro dla Pani G, która cieszyła się z niej jak koń. I z obligatoryjnego Barańczakowego bluesa, yo.

 

Jestem pełna podziwu, że Medicus jednogłośnie, zgodnie i w przyjaznej atmosferze ustalił wspólną koncepcję wystroju hallu.

Całkiem ładną koncepcję tak przy okazji. Japońskie ustronie.

Pod jeszcze większym wrażeniem jestem, że Ludwik umie tańczyć walca.

Że poloneza, ok, każdy umie. Ale WALCA!

To będzie dobra impreza - i sama studniówka, i ten jubel zwany "przygotowaniami" <3

 

 

 

 

Le temps des cathedrales

Sentyment, pozdrawiam :)

Komentarze

jemogorki Szkoda:(
16/01/2011 11:54:04
malemalenstwo <3
15/01/2011 23:25:51
svitlo masz sie dostac do x-factor i nie wiem jak ale mnie zapoznac z czesławem mozilem xD
bo on ma byc moim mezem. xD

Ślicznie wygladasz ^^
Czekam na twoje foto ze 100dniowki ^^
15/01/2011 23:20:10
misspathology ale masz chyba ładna bluzke :D :*
15/01/2011 13:04:26
olsxoxo i kto tu o wypięknianiu mówił!
byłas we Wroclawiu i sie nie odezwalas?! Skandal. A w sumie tak też myślałam, że na castingu do "X-factor" cię nie zabraknie ;)
ooo... przygotowania do studniówki - dla mnie męka, ale juz koniec, bo to już jutro! O.O
14/01/2011 22:48:46
jemogorki Chciałbym Ci zakomunikować, że iż masz świetną got suknię:D
14/01/2011 22:32:58
rachela ty zawsze zmuszasz mnie do głębszej refleksji ;]
14/01/2011 22:26:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pixiehollow.