No nie mogę się oprzeć, żeby jeszcze kilku nie dodać Uwielbiam ich
Marta & Windy Boy
Uczciwie dodam, że w końcu ładnie przeszedł i w nagrodę skoczyli swój pierwszy krzyżaczek. Spokój i cisza, Boyek podszedł do krzyżuna profesjonalnie, ani za wysoko nie wyszedł (bo po co?) ani za nisko, po prostu i-de-al-nie!
Czyli całkiem odwrotnie niż Piłka, która mi dzi¶ cztery wyłamki zrobiła Z mojej winy, of c. Krzyżaczek był za wysoki jak dla mojej babci-kłusaczki - to raz, dwa: najechałam pierwszy raz za szybko i kobył był nieprzygotowany, wzięłam j± z zaskoczenia, więc się wycykała (usiedziałam
), potem jeszcze 3 razy tak, ale i ja byłam na wstecznym i się spodziewałam stopy, a jak wiadomo, je¶li czego¶ oczekujesz i z góry to zakładasz, to i dostaniesz...
Zsiadłam, obniżyłam, i już pokonywałam sobie z prawa, z lewa bez problemu, ale z kłusa, z Piłki opętańczego galopu cieżko trafić w celowniki
A na koniec przyszła Marta (ta oto) to j± zasłużenie opierdoliłam, że przez jej sukcesy skokowe w głowie mi się pomieszało i dręczę moj± turbo-kuckę na krzyżakach na staro¶ć
Stajnia - moje (przepraszam - NASZE! Rose wszak była ze mn± i luzakowała dzielnie jak zawsze) miejsce na ziemi, a w domu to już wkurw niestety...
Inni zdjęcia: dream artsidus... itaaan... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24