W czasie deszczu dzieci się nudza, a my siedzimy w letniaku :D
Ogólnie sympatycznie, "urodziny u Kasi" bardzo udane.
Czekamy na selfie od Małego, czekamy.
Nie ma to jak potłuc cały zestaw.
Nie ma to jak coś dobrego z szafki <fhjzgy>
I nasz wspaniały hymn: Polska biba hej!
Bimber i kiełbasa
Polska to jest klasa.
Turururu, trochę brak interka, bo troszku nudno w domu.
Już nawet mogę iść na pieszo znowu 14 km.