photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 MARCA 2012

{du

Uwielbiam ten zajebisty ból karku, który

towarzyszy mi po każdym koncercie...

faktycznie po każdym. Nawet po

wieczorach spędzonych w klubach, gdzie

grają krakowscy i okoliczni (siema frajerzy ;d).

Majowe juwenalia, mam nadzieję, że

wpadnie jeszcze wcześniej jakiś koncert.

 

A co Wy lubicie robić, podczas gdy

leci zajebista muzyka w radiu/life/, etc?

Zimny browarek, headbanging, ew.

pogo lub mosh?

 

Jestem innym Tobą, tą ckliwą wrażliwość

zostawiłem już dawno z tyłu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A z racji braku zdjęć, wrzucam demota.