No i wszystko spiepszyłem . . .
Miałem nikom nie mówić ...
hm... gdybym nie był do tego zmuszony to bym nie powiedział...
no ale teraz jest wszystko na mnie
przeciez Cezary nie zawinił..... <nie wcale pff>
Gdyby Cezary nie powiedział to by sie wogóle on nie dowiedział no ale jezeli troche juz mu wygadał no to musiałem wszystko powiedzieć......
no i na dodatek Cezary zaczął wkręcac ze ja wszyściutko powiedziałem...
no a najlepiej mogł powiedziec ze on wcale nic nie powiedział......
Dobra niewazne
Mój błąd ....
Moja wina....
Przepraszam.
Choć wątpie zebys mi znowu zaufała....
Ja ci zaufałem po raz drugi sama wiesz kiedy....
No ale teraz to ja odpiepszyłem
i niezdziwie sie jezeli mnie nie zaufasz....
Przepraszam.