Tak wiem , wiem troszkę minęło od mojego powrotu z Poronina, ale jakoś nie chciało mi się wstawiać fot :)...aż do teraz :P Zdjęcie robione, o ile dobrze pamiętam przy ognisku :)...którego zbytnio na focie nie widać :P, za to elegancko widnieje na nim Sylwia, Ola, Agata i Grzesiek plus moja... jak widać rozbawiona osoba :) Czemu miałem wtedy taki dobry humor?? - nie wiadomo :)
Wycieczka jak wycieczka :) Działo się sporo :) Bardzo sporo :) Zbyt sporo jak na mój gust :) Szkoda opowiadać , bo tak naprawdę kogo to interesuje :P Było fajnie i już :)...mimo ,że po małym wypadku przy pracy, mam teraz obniżone sprawowanie :P
Humor o dziwo nadal mi nie spada :) dobry znak :D , ale zacząłem się nie wysypiać i to konkretnie ;/....no cóż, nie można mieć wszystkiego :)
Wakacje idą :D ale szczerze jakoś nie czuje tego klimatu ... oby się to zmieniło :)
pozdro dla wszystkich :D
....its harder then I thought :(...