Brak sensu życia jest jednoznaczny ze śmiercią.
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. No i chujnia, nie ma to jak dwie szmaty z niemca.
No nic mi się nie chce, tak jakoś straciłam sens życia, heh. Ogólnie wszystko się spieprzyło.
Mam ochotę z kimś pogadać, ale nie mam z kim. Ja sama w czterech ścianach. Cześć