Jest źle.
rozchorowałam się.
dzisiaj musiałam iść na długi spacer. i przemyśleć wszystko.
poczułam jakiś wewnętrzny ból. Stwierdziłam że brakuje mi kogoś do kogo będę mogła się przytulić, pogadać o wszystkim i wg, niestety. poczułam , że tęsknie za tym debilem, który mnie zranił .!
nie mogę z nim być. jest on takim samym człowiekiem jak wtedy. nic sie nie zmienił. nic na to nie poradzę. odezwała się miłość mojego dzieciństwa. ahha.
Dlaczego akurat teraz potrzebuję takiej osoby ?!
potrafi mi ktos odpowiedzieć na to pytanie. ?
nie wiem dlaczego jestem taką osobą jaką jestem. zawsze próbuję pomóc innym nie zważająć uwagi na siebie. chce dla każdego jak najlepiej. w przyszłości chcę pomagać innym. nie rozumiem ludzi którzy krzywdzą innych po to by mieć jakąś satysfakcję. nie rozumiem chłopaków którzy są z dziewczyną tylko dla tzw. przygody czy zabawienia się . nie wiem dlaczego jestem jaka jestem. zauwazylam ze od pewnego czasu zmieniłam się. zrobiłam się nerwowa. nie umiem ze spokojem podchodzic do spraw, do których kiedyś podchodziłam z pozytywnym nastawieniem i spokojem. często jestem bezradna. nie potrafię niczego zrealizować. zamknęłam się jakoś w sobie. nie chce opowiadać innym o problemach jakie mam . kiedyś prosiłam innych o rozmowy. a teraz? teraz wg próbuje każdego unikać, boję sie że spytają co u mnie i wg. często okłamuję mówiąc że radzę sobie, że wszysto jest okej.
a w rzeczywistości ?
Nie radzę sobie. nie potrafię niczego
moje życie zamieniło się w jakiś koszmar.
Powodzenia maturzystom !
Siema.
http://www.youtube.com/watch?v=eu-xFvLaE68&feature=share