Leżę w łóżku i próbuję zasnąć,
Wszystkie światła zdąży już zgasnąć,
A ja wciąż leżę, tęsknię i myślę,
Napiszę maila i Ci go wyślę.
Wiesz czego bardzo bym teraz chciała?
Żebyś codziennie tak przy mnie zasypiała,
Żebyś mocno mnie obejmowała,
Żebyś za rękę mnie zawsze trzymała,
Żebyś rzęsami mnie łaskotała,
Żebyś mnie czasem łokciem szturchała,
Kiedy będę głośno chrapała,
Żebyś szybko się do mnie zbliżała,
Gdybym Ci całą kołdrę zabierała,
Żebyś twardy sen udawała,
Kiedy zamiast spać, będę Cię obserwowała,
Żebyś się mocno we mnie wtulała,
Gdybyś jakiś zły sen w nocy miała,
Żebyś nigdy o tym nie zapominała,
Żebyś w moje ramiona się wtedy chowała,
Żebyś uroczo się zawstydzała,
Kiedy do ucha Ci będę szeptała.
Żebyś buzi mi zawsze dawała,
Kiedy będę się w nocy przebudzała.
Żebyś mnie czasem uciszała,
Kiedy za głośno będę wariowała.
Żebyś mnie nigdy nie puszczała,
Żebyś zawsze była i mnie kochała!