mój rżący koń
Dawno nie pisałam, a to dlatego że nie miałam zdjęć, więc:
Wtorek - teren z Pirytkiem, z początku chciał zawracać, ale potem jak się rozkłusowaliśmy już było okej ;* Bardzo udany teren, znaleźliśmy nową ścieżkę na Umer ;)
Wczorej - nic nie robiliśmy, wieczorem jedynie czyszczenie i obcięłam Mu grzyweczkę. Ogólnie dzień nie za dobry, złapałam małegop doła ale już mi przeszło ; )
Dzisiaj - byłam z Aduś nad zalewem, pogadałyśmy ;* Koń miał kąpiel i byliśmy na lonży ; ) Podczas kąpieli trochę sie wiercił, ale jak na Niego był grzeczny ; ) Na lonży super - słuchał mnie uważnie, stosował się do poleceń głosowych + świetnie cofał od lekkiego dotknięcia łopatki ;)) Kochany! <3
Jak wszystko dobrze pójdzie to 27.08. jedziemy konno z panem Edkiem i innymi na Długojów i tam robimy 'dansing duping' ;D
Wam życzę miłego wieczoru ;)
Inni zdjęcia: 1456 akcentovaKońskie trufle bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24