Wrzesień 2013
Zdjęcie takie, a nie inne bo tęsknie za taką pogoda, a zwłaszcza za moimi długimi włosami...
teraz sobie poczekam dłuuugo aż odrosną
Wszystko powoli wraca do normy...moje panienki mają się dobrze.
Princess..ach ta kaleka moja.. w końcu noga się zagoiła..
Pirania żyje sobie beztrosko.
Pokora w sumie ma już 4,5 miesiąca i wcale nie jest taka mała..nie dosyć, że wdała się za tatuasia z maścia to pewnie i ze wzrostem też...a też miałam go przyjemność widzieć poraz drugi w SO Sierakow.
U mnie no cóż, nadal studentką jak byłam tak jestem
W końcu zdrowie się jakoś statkuję...i oby tak dalej było..
A najgorsze, że będe musiała podjąć pewną decyzję i to mnie najbardziej boli, ale cóż...
Wszystko w swoim czasie..