co lubisz? mam piwo imbirowe pod biurkiem, schowalo sie pod sterta dni poprzednich.obserwuje mysli swoje porozrzucane po podlodze, niektore musze gonic i szukac potem gdzies pod lozkiem lub za sciana. nie chcac do mnie dotrzec, skrywaja sie zlosliwie. gdyby mialy jezyki, to by ich nigdy nie chowaly, pokazujac to, jak sie na mnie wypiely. chcialabym czas cofnac i zatrzymac, potem zrobic 10 krokow w przod i niech czas plynie jak powinien. dzis chowam sie za horyzontem wspomnien.