Kożystając z chwili wolnego wyrwałem się z machiny codzienności.
Z gór zniosły mnie Anioły.
Był już 3 stopień zagrożenia lawinowego.
Anioły wiedzą co robią.
Turysto, pamiętaj o kocu termicznym, latarce,
naładowanym telefonie, zapasowej wodzie i batonie
- to Cię może utrzymać przy życiu.
Byle do wakacji, do obozu, do biwaku, do wyjazdu.
Nie potrafię siedzieć w jednym miejscu.