photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 LIPCA 2022

   Zaczęło się od niemrawego westchnienia, cichego pociągniecia nosem, rzucenia wzrokiem na bok, jak gdyby wzrok miał pokazać to, o czym myślałem. Lubię ten stan, kiedy uznaję swoją gestykulację, tę mowę ciała, drogowskazy cielesne za wskazówki mówiące o tym, o czym myślę.

   Był grudzień, ale kurwa, no aż zbyt ciepły dzień. I tego dnia, tego pamiętnego, zroszonego kurwami rzucanymi przez każdego człowieka pracującego na byle coś, tego dnia zabiłem. Zrobiłem to pierwszy raz. Niósł ten czyn w konsekwencji ulgę, radość i uniesienie tak dogłębnie, że powtórka byłaby miłosnym uniesieniem na miarę romansu z Titanica. Dorwałem się do leżącego ciała. Ból, którym ociekałem był dla mnie jak deszcz dla wyschniętego pola. Wręcz dławiłem się nim, ale robiłem to w spazmach, esktazie, w odruchach tak podkręconych żywymi emocjami, że nie było mocy by to powstrzymać. Patrzenie na czyjąś śmierć jest jak karma dana wygłodniałemu psu. Tym można się żywić. Czym śmierć bardziej bolesna, długotrwała i pełna okrzesanym bólem krzyków, utytłana w wypełnionych przez katorgę, jeszcze, chociaż niemrawo istniejących resztek tych części mózgu, które są odpowiedzialne za myślenie, tych zakamarków umysłu, które, część po części zajmowane sa przez męczarnię tak mocno patologiczną, że sam Szatan nie wymyślił by sposobu na własnie tak mocarne rozegranie tortur.

   Co zatem sprawiło, że ta wizja jest marzeniem moim, tak głęboko skrywanym, ale jednak kurwa, rzeczywistym, prawdziwym i przede wszystkim nieuniknionym? Znalazłem na to odpowiedź. To głupota. Bo jestem głupi ponad miarę, moje bezeceństwo sięgnęło dna przede wszystkim dlatego, że głupota to moje drugie imię. Zabić chcę znów. I chcę znów i też słucham Beatlesów. Kurwa, to nie idzie w parze. Zabić, by patrzeć na cierpienie, z drugiej jednak strony dawać łaskę ludziom, którzy na nią nie zasługują. Ale tak żeby skurwiel cierpiał. Powoli kroić skórę aż do kości, sypać solą i patrzeć się w te pełne bólu oczy, czerpać satysfakcję, widzieć to, gdzie godność człowieka ucieka, zamieniając się w błaganie o ludzkie odczucia. Ludzkie odczucia. Muszę to sprawdzić w słowniku. Chcę widzieć ból. Dużo bólu. Chcę widzieć twarze wręcz rozdarte od pełnych cierpienia doznań. Chcę widzieć cierpienie. Rozpacz. Błaganie. Krzywdę. Mękę. Torturę. Chcę widzieć to, czym sam jestem, bo nikt inny, jak nie osoba zrodzona z podobnych odczuć może sama ranić w ten sam sposób. Chcę zabijać. Ale powoli. Chcę widzieć śmierć. Śmierć powolną jaK jazda czołgiem. Chce widzieć osoby rozjeżdżane nimi, chcę kierować czołgami, chcę nimi pokazać, co znaczy władza.

   Jebać osoby, jebać ludzi, istoty, kobiety i mężczyzn, jebać dzieci i starców, jebać bezbronnych i tych, którzy za tarczą stoją, tych, którzy kolana stawiają na zimnej posadzce kościoła i tych niewiernych, którym ręce wcale nie robią się ciepłe od składania ich do modlitwy. Teraz jest tylko tu, a wystarczy umiec liczyc do zera, zeby odliczac czas do teraz. Pierdolic te elity, które będą mówić jak mamy żyć, bo decydentami jesteśmy my, wystarczy umieć skądinąd wziąć to 'nie', którego czasem zbyt mało jest w ludziach. Chcę widzieć oczy patrzacego, usta błagającego, chcę widzieć kurwa strach w oczach. Bo wszystko co nieludzkie zostało mi najwyraźniej przez Wszechmogącego dane.

   Dziękuję Ci Panie. Dziękuję Ci, Panie za możliwość uniesienia się w gniewie, bo, Idioto, kazałeś nam być miłosiernymi owieczkami, a dałeś nam tendencje do zbierania w sobie złości i wyłodowywania jej na... owieczkach, Idioto. Ty, Panie bez wad i niepopełniający błędów, stworzyłeś nas, popełniających błedy na swoje, generalnie, podobieństwo, nosz kurwa gorszej głupoty w życiu nie słyszałem, ale ta przewyższa wszystkie. Mam do Ciebie się modlić, Boże, któryś w łasce swojej utopił wszystko co żyje, poza Arką? Któryś wygonił za głupi błąd człowieczy Adama I Ewe z edeńskiego namiotu? Tyś kurwo zabił Abla i to przez Twój nepotyzm, gdzie żeś Rzymian mianował katami swojego syna, umęczeni zostali doktrynowiercy. Tyś zdławił Sodomę i Gomorę, Tyś wysłał w imię bronienia Twojego imienia Inkwizytorów, którzy pokazali światu, że nawet innowiercy, heretycy i niewierzący nie są w stanie i nie chcą czynić zła, za które Ty, kurwo, bierzesz odpowiedzialność.

   Modlę się, w nie imię syna Twojego, jezusa i przysiągając wierność nie tobie, boże jedyny wszechmogący, że będę stał do końca broniąc nie twego imienia, a wszystkich słów, będących na przekór tobie. Boże broń nas przed Bogiem. Bó mój bóg jest tam, gdzie go nie ma, bo to w imie Boga Wszechmogącego, powtarzam dla Boga Wszechmogącego płonęli ludzie 'niewierni' podczas krucjat przez niego ginęli i z jego kurewskim imieniem na ustach tracili życia synowie jego przez setki lat, walcząc za ten krzyż, który symbolem powinien być niegościnności duchowej. Kurwa wolę swastykę Hitlera, niż krzyż Chrystusa.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika piortek.

Informacje o piortek


Inni zdjęcia: ... maxima24Pole rzepaku patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24