Mam tachykardię.
Zabawne, prawda?
Nie mogę wszak jej mieć, to nie przystoi.
Nie w tym wieku, gdy świat otwiera się przede mną.
Częstoskurcz z prędkością błyskawicy.
Przetacza się w załamkach serca,
Pozdrawiając wszystkie jego komory.
Komórki mięśnia poprzecznie prążkowanego
Już wiedzą co się wydarzyło.
Ociekające potem, w swojej ciężkiej pracy,
Przekazują: każda do każdej.
To ona, zobaczył ją. Unosi się w powietrzu.
Gdy wszystko minie, serce poprosi mnie o rozmowę
Wskaże wskaźnikiem plakat zwolnij, szkoda życia.
Tomasz Kammel patrzy groźnie z posteru. Serce też.
Nie możesz tak żyć! Oszczędzaj mnie!
Przepraszam, naprawdę- próbuję się tłumaczyć.
Niczym kierowca, który przekroczył prędkość.
Więc będzie mandat- serce wzdycha ciężko.
Widzę też, jak patrzy błagalnie w niebo.
Za więcej niż sto uderzeń na minutę
Powtarzane gdy pojawi się ona niedaleko,
Zmuszony jestem nałożyć na ciebie karę.
Ja nie mogę nic zrobić- odpowiadam.
To silniejsze ode mnie. Tachykardia...
... to nie jest tachykardia, mój drogi-
Serce szybko odpowiedziało.
Nie mam tachykardii.
Nigdy jej nie miałem.
Wolę udawać, że ją mam.
Może dlatego, że z niej można się wyleczyć?
Kłaniam się dawnym czasom. Z przytupem i poklaskiem.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24