Stajnia to jest to miejsce.
To jest to miejsce, w którym czuje się 100 % sob±.
Kocham moje konie nad życie.
Byłam dzi¶ w terenie na Willim, to jest jaki¶ 'inny' koń, on zawsze zachowuje zimn± krew, nawet kiedy ja ¶wiruje.
Zaczęłam mu dawać po troszku buraczki, bo bardzo mu zasmakowały. W pi±tek nawet sobie troche na nim poskakałam, ale małe przeszkódki. Niedługo przyjda do stajni nowiutkie przeszkody ^^ + te które zasponsorował mój tata.
William jest niesamowity, spędzili¶my razem już 2 lata, były dobre chwile, a były i te złe kiedy wylałam w siodle litry łez z bezradno¶ci. Trud sie opłacił, niczego nie załuje.
Chyba więc jasne co odpowiedzialam na pytanie, kto jest ważniejszy...
Może jeszcze słówko o Cendro, bo zaslużył sobie w pi±tek, żeby o nim wspomnieć haha :D Jedna z moich najlepszych jazd to była. LuĽny, fajny, sporo bez strzemion pracy. JeĽdziłam sobie też dr±żki, ale trener powiedzial, że troszke poskaczemy. Najechałam tylko raz, bo tak super skoczył, że w nagrode zakończyli¶my trening