nie rozumiejac wiemy wiecej niz kiedy zaczynamy to pojmowac.
szczerze nie podziekuje.samotny spacer po nocy.szla przede mna
placzaca dziewczynaza nia
biegl chlopakdogonil ja.
wtulili sie w siebieusiadłam na ławce i patrzylam na nich.byli zupelnie nieobecni.
stworzyli przez ta chwile zupelnie inny swiattak swojtaki pieknywidzialam tysiace kolorow wokol nich, plynaca milosc...
szczerze podziekuje
tej parze...
nie chce do domu...
bedzie
zle.
bedzie
zle.
[
ksieciu.ratuj]