photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 CZERWCA 2014

81. WAKACJE

I ja znów mam wakacje, pierwszy rok studencki minął szybko, lecz nie lekko, ale przyszedł czas upragnionego odpoczynku. 2,5 tygodnia odpoczynku, potem trochę pracy.

 

 

Mordeczki, będę tęsknić, ale wrócę :)

misja jest do wykonania :>


 

'Sometimes dreams they don't come true

I was scared that night when I met you

Well I stayed patient and I stayed kind

Telling you to take your time

 

Turn my life around

You made it okay to let you down

 

There's no one else in the world'

 

 


 

"A kiedy jej się pojawiły te nawroty przykre,

kiedy zaczynała się wymykać sama sobie,

musiałem ją trzymać mocno,

chronić musiałem,

bo w tych okresach mogła się poobijać o powietrze,

w tych okresach jej się ziemia usuwała spod nóg,

trzeba było tulić ją,

lekarstwa niepostrzeżenie w soku rozpuszczając,

tulić ją,

tłumacząc,

że wszystko jest w porządku miłosnym dla nas raz na zawsze ustalonym,

tulić ją,

z ust do ust ten sok psychotropowy podstępnie przelewając,

tulić ją, zapewniając, że byliśmy,

jesteśmy i będziemy,

że to się dzieje naprawdę,

tulić ją,

a potem czuć jak w niej napięcie słabnie,

jak się rozładowuje źródło histerii,

jak mięknie mi w ramionach."

 

 

TUL, tylko mocno i bez końca.