czemu zawsze tak jest?
pewnej nocy nie możesz zasnąć, ze wszytkich emocji, ze szczęścia. Zamykasz oczy, a twe ustaty zaczynają się uśmiechać, znów więc je otwierasz i nie możesz się napatrzeć na świat, który w tamtej chwili wydaje Ci się taki piękny.
ale nagle ogarnia cię strach.
bo znasz już dobrze ten świat. i wiesz, że kiedy się coś ukałada to coś się pieprzy.
ale wtedy jesteś szczęsliwy, masz nadzieje i próbujesz o tym zapomnieć.
za kilka dni jednak życie oblewa cię lodowatą wodą. budzisz się z pięknęgo snu.
wszystko się spieprzyło.
hahaha. co za ironia. no, nie?
tak. świat jest zaje.bisty.
I nieważne, że świat, na którym przyszło ci żyć
Lepszym wydawał się być
Nieważne, nieważne...!
Jestem tym zmęczona. tą monotonią.
naszczęście za jeszcze trochę, troszeczkę znów się od wszystkiego oderwę...~
modelka: Moniczkaa.