A kiedy już Cię prawie znam
I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć
... Potykam się na sznurowadle
je*ana matka nadzieja. a niech ją kuuuRDE pies wezmie. Cholera jasna!. od uwielbienia do miłosci przez smutek do nienawiści, tesknota - obojętność. Pierdzielony misz-masz. choć pragnie"my" szczęsliwego zakończenia, choć wiemy że ono nie nastąpi, po raz kolejny zakrywam oczy cholerną! chustą złudzen i dalej dąrze w ... własnie w co?