Dzień mi mijał jak każdy...
lekcje przeleciały szybko a mało ich nie było
o 14:25 wyszłam ze szkoły i poszłam do przedszkola pilnować dzieci jak tu można ich nie kochac...
o 15:30 wróciłam do domu i pisałam wypracowanie z polaka później tato przyjechał z pracy i pojechaliśmy po mame i Dawida.
Pojechaliśmy do pani Asi i potwierdzam to jej dziecko jest śliczne i kochane.Trzeba by zrobiś sobie takie
Dobra ja ide bo trzeba na historie się uczyś po spr.
okok. kocham was i lece
papa<333
Pingwinek :)