sześciolatka w marzeniach...;)

szkoda że nikt kto wchodzi na mój fbl nie znał mnie wtedy;)

<oczywiście wyłączajęc ciebie...MAMUŚ :)>

marzenie 12-stolatki-

cofnąć się o pół życia w tył...

miałam 6 lat i rzadnych trosk...

chodziłam do przedszkola

moje kłopoty były banalne

kłótnie były na 5 minut

tylko misie i laleczki...

szkoda że nie wrócę czasu...

marzenie 6-olatki-

dorównać tym "szóstakom"...<czyli szóstoklasistom>

xD

miałabym 12 lat i byłabym więkrza

mogłabym oglądać filmy od:

siedmiu i 12-stu lat

miałabym wycieczki szkolne

byłabym mądrzejsza...

okazuje się że nasze marzenia są zawsze dwustronne...

teraz nie pamiętam czy będąc w zerówce było mi tak łatwo i czy byłam heppy przez cały dzień i noc...

miałam swoje bzdurne dziecięce problemy... ale w tedy były poważne...

...

a tak poza tym /|

                        |

 to chora...;(