Zespół Otella

Cześć!

Sonisław w poszukiwaniach.

Myślę że niska samoocena nie dotyczy jedynie mnie. Nie ma w tym zdaniu nic pocieszającego.
Bardzo trudny temat. Cały czas wydawało mi się że da się żyć jako człowiek który nic nie umie, nie ma pasji, talentu, szczęścia. Myślałam że własciwie tak już powinno być. I tak w oole wcale mi to jakoś bardzo nie przeszkadza. Byłam przekonana że jeżeli życie się tak układa to ja z głową w podłodze mogę się na to godzić i jedynie usiłować się pocieszać i uśmiechać że 'jest jak jest nie jak powinno być". Sonisław jest człowiekiem bardzo ugodowym, na wszystko się zgadza. Myślałam, że niech sobie inni bedą szcześliwi bo ja przeciez sobie jakoś poradze.I to JAKOŚ daje o sobie znać.  Byłam tez przekonana że niska samoocena wynika z tego co się robiło i kim się było w dzieciństwie. Myślę że wiele ludzi powie że w dzieciństwie było 'niegodziwie" traktowane(grzecznie to napisałam). I dziś zdałam sobie sprawę że to nie prawda! Nie wiem dlaczego akurat dziś mnie tak olśniło. Ale mogę to porównać do ostatnio bardzo często słyszanego zdania "nie mogę schudnąć bo chyba mam chorą tarczyce". Mówiąc już po mojemu: SRANIE W BANIE. Jeżeli coś się bardzo chce i dużo się pracuje to się to ma.

taaa...


No i właśnie w tym miejscu czuje się że jestem w dupie. Czarnej, dużej, bezwartościowej dupie.
I nei do końca wiem dlaczego.

Przeciez życie dało mi tyle wspaniałych rzeczy. Mam gdzie mieszkać, co jeść, w co się ubrać, mam rodzinę która bardzo mnie  kocha i przyjaciół(nigdy nei chciałam używać tego słowa) których kocham ja! Jestem bardzo ładną kobietą  (ha tak powiedziałam to publicznie), jestem bardzo fajna, posiadam zdolności myślące (o zgrozo).Dostałam możliwości zwiedzenia ciekawych miejsc i spróbowania pysznych rzeczy(nawet odważyłam się zeżreć krewetki i nie zwymiotować) Nie mam żadnej pasji. Nic nie wychodzi mi dobrze, nie wiem co lubie. Co lubie tak naprawde.

I właśnie w tym miejscu Boski Lubene, Sonisław Włóczykij, Sosen Imprezowicz, i tysiąc innych osobowości Soni się wysypują i boją się wszystkiego co ją otacza.
Czy Sonia się podniesie?