wszystko się pieprzy po kolei.. same problemy..
chciałabym wszystko wyrzucić z siebie, porozmawiać z kimś kto mnie wysłucha, doradzi mi co robić z całym tym gównem tego świata..
nie radze sobie z niczym, kompletnie, i zrobiłam się przez to wredna..
proszę...