photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MARCA 2013

Niedziela z 1. Ligą!

Termalica Bruk Bet Nieciecza - Polonia Bytom 3:0 (0:0)

Walcząca o awans do Ekstraklasy drużyna z Niecieczy pokonała przed własną publicznością pretendenta do spadku, bytomską Polonię.

Podopieczni Kazimierza Moskala nie mieli jednak łatwego zadania, bowiem poloniści ku ździwieniu grali dość ambitnie. Kilkakrotnie świetnymi interwencjami popisał się kapitan, a zarazem golkiper gości- Mateusz Mika.

Miejscowi pierwsze groźne akcje stwarzali dopiero po upływie pierwszych 20-minut gry. Próbował Dariusz Pawluśiński, jednak bez szans bo piłkę sparował Mika.

Na tym ambitna gra bytomian się zakończyła, w drugiej części wróciła "stara" Polonia, a bynajmniej ta, którą znamy z rundy jesiennej.

Termalika swoją dobrą formę przypieczentowała strzelacjąc trzy gole w przeciągu 9 minut. 

W 54 jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Michał Nalepa, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Następnie w 60 minucie na 2:0 podwyższył Piotr Ceglarz, a w 63 minucie po faulu w polu karnym sędzia wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na "11" metrze podszedł Michał Nalepa i pokonał golkipera Polonii.

Czerwona latarnia ligi pierwszej wraca do domu na tarczy, a Termalika dzięki zdobyciu trzech oczek zbliżyła się do liderującej Floty Świnoujście.

ŁKS Łódź - GKS Katowice 0:1 (0:1)

Występ łodzian w rundzie wiosennej stał do końca pod wielkim znakiem zapytania, bowiem Komisja zawiesiła ten klub za długi wobec byłych zawodników.

Dziś jednak przy al. Unii mecz doszedł do skutku i ŁKS poległ skromnie z katowicką Gieksą.

Początek gry był pozbawiony emocji, akcje rozgrywały się głównie na połowie gospodarzy.

W 25 minucie stu procentową szansę na prowadzenie zmarnował jeden z zawodników ełksy, kiedy to będąc na pozycji SAM NA SAM z bramkarzem katowiczan, próbował przelobować golkipera a piłka minimalnie minęła bramkę.

W 37 minucie Gieksa wyszła na prowadzenie. Świetne wyjście Chwalibogowskiego z lewego skrzydła, nastepne dośrodkowanie i precyzyjne podanie do Fonfary, a w polu karnym piłkę po zamieszaniu dopadł Sławomir Duda i GKS prowadził 0:1.

Ambitna postawa młodej kadry z Łodzi zasługuje na brawa, zarówno jak kibice, którzy zgromadzili się dziś na stadionie w liczbie 1627 osób. 

GKS Bogdanka - Miedź Legnica 2:2 (1:2)

Brutalna inauguracja rundy wiosennej w Łęcznej, gdzie miejscowa drużyna podejmowała Miedź Legnicę.

Pomimo panującego mrozu na stadionie zjawili się kibice w liczbie 400 głów, z czego około 70 z Legnicy.

Nic nie wskazywało na to, że dzisiejsze widowisko będzie tak ekscytujące, a wręcz zacięte. 

Początek spotkania należał do sielankowej atmosfery, grająca ofensywnie Miedź próbowała konstruować akcje. 

W 19 minucie było 0:1 dla przyjezdnych. Gol padł z rzutu karnego, po faulu na Marcinie Nowickim.

Sędzia wskazał na wapno, jednak nie do końca słusznie, bowiem faul był raczej grą aktorską legniczana. 

Z "11" metra rzut karny na bramkę zamienił Jakub Grzegorzewski.

Miedź chciała pójść za ciosem i podwyższyła w 30 minucie na 0:2 po strzale Mariusza Zasady!

Pod koniec pierwszej połowy Miedź grała w "10" a Bogdanka strzeliła kontaktowego gola.

Druga odsłona również pełna emocji, choć dopiero w 62 minucie było widać jej oznaki.

Już w 70 minucie było 2:2 w Łęcznej! Wyrównującego gola strzelił Marcin Kalkowski. 

Takim rezultatem zakończyło się spotkanie Bogdanki z Miedzią, sędzia rozdał aż 14 żółtych kartek i aż 3 czerwone.

Goście kończyli mecz w osemkę, na pewno nie mogę zaliczyć tej inauguracji do udanej, pomimo remisu.

Kolejarz Stróże - GKS Tychy 2:1 (1:0)

Rozegrane dziś spotkanie w Stróżach musiało się odbyć bez udziału kibiców, całe szczęscie nie zabrakło bramek.

Zanim padły pierwsze gole, tyski GKS musiał sobie radzić od 26 minuty w "10" kiedy to Mateusz Bukowiec został odesłany z czerwonym kartonikiem do szatni.

W 39 minucie Kolejarz wykorzystał przewagę jednego zawodnika i wyszedł na prowadzenie po strzale Macieja Kowalczyka. Warto dodać, że jest to jego 14 gol w sezonie! Gratulujemy!

Po zmianie stron padły dwie bramki, na które trochę trzeba było poczekać. 

W 70 minucie gospodarze podwyższyli na 2:0, na listę strzelców wpisał się Krzysztof Markowski. 

Niespełna osiem minut później siły na boisku zostały wyrównane, bowiem Dariusz Walęciak obejrzał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. 

To była szansa dla tyszan, którzy mieli do odrobienia dwie bramki straty.

W doliczonym czasie gry udało się odrobic jedną, za sprawą Marcina Ściańskiego. To było za mało by wrócić do domu z łupem, zatem zdobytymi trzema punktami cieszył się Kolejarz!

 

 

 

Kaśka

Informacje o pilkarskieinfo


Inni zdjęcia: Morze nasze morze hanusiek:) dorcia270013 /05/ 25 xheroineemogirlxJa nacka89cwa13.05 kurdupelpunk1477Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24